Cały czas pracujemy i opiekujemy się naszymi pacjentami.
Magazyn "Rynek Zdrowia" opublikował artykuł o rosnącym zainteresowaniu zabiegami usunięcia zaćmy w Czechach.
Operacje są zdecydowanie tańsze niż w Polsce, refundowane przez NFZ i czas oczekiwania jest nieporównywalnie mniejszy niż w Polsce.
Na dodatek koszt wizyty kwalifikacyjnej na zabieg, jest odliczany od kosztu operacji.
Przybywa polskich pacjentów w czeskich klinikach okulistycznych. Polacy jeżdżą do Czech już nie tylko by ominąć kolejki.
W Czechach zabieg wszczepienia soczewki kosztuje 2,5 tys. zł. NFZ zwraca tyle, ile płaci w Polsce, czyli ok. 2,3 tys. zł.
Dopłata z kieszeni pacjenta jest więc niewielka, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę to, że ceny komercyjnych zabiegów w Polsce to minimum 3 tys. zł, a na refundację z NFZ nie ma co liczyć w takim wypadku
Leczenie zaćmy w Czechach daje polskim pacjentom możliwość ominięcia zakazu stosowania dopłat do lepszych soczewek - zauważa Gazeta Wyborcza.
Dyrektywa Unii Europejskiej o transgranicznej opiece medycznej umożliwiająca staranie się o zwrot kosztów za leczenie za granicą obowiązuje od dwóch lat.