Napisz do nas Masz pytanie?

Po co mi jakieś badania przed operacją, skoro wiem, że mam zaćmę?

22.05.2017
Po co mi jakieś badania przed operacją, skoro wiem, że mam zaćmę?

Po co mi jakieś badania przed operacją, skoro wiem, że mam zaćmę?

Zdiagnozowanie zaćmy nie stanowi dzisiaj problemu. Często jest ona tak zaawansowana, że widać ją gołym okiem. Ale zanim pacjent podda się zabiegowi, okulista musi przeprowadzić szczegółowe badania, aby wykluczyć jakiekolwiek zagrożenie mogące pojawić się podczas operacji.

– „Po co mi jakieś badania przed operacją, skoro wiem, że mam zaćmę?” – takie pytanie pada bardzo często, kiedy informuję pacjentów, że zanim przejdą zabieg, nasi lekarze muszą przeprowadzić badania – mówi Sylwia Mogielska, osoba odpowiedzialna za kontakt z pacjentami w klinice okulistycznej NeoVize w Czeskim Cieszynie.

Zdiagnozowanie zaćmy nie stanowi dzisiaj problemu. Często jest ona tak zaawansowana, że widać ją gołym okiem. Ale zanim pacjent podda się zabiegowi, okulista musi przeprowadzić szczegółowe badania, aby wykluczyć jakiekolwiek zagrożenie mogące pojawić się podczas operacji. Największymi z nich są współistniejące z zaćmą choroby oka, o których pacjent może nie wiedzieć. Zmętniała w wyniku zaćmy soczewka nie pozwala lekarzowi na zajrzenie i sprawdzenie, co się dzieje na dnie oka. Z pomocą przychodzi wtedy badanie ultrasonograficzne, dzięki któremu okulista może zobrazować wszelkie zaburzenia we wnętrzu oka.

 – Wielu naszych pacjentów jest zdziwionych, że wykonujemy USG oka, chociaż zaćma została już zdiagnozowana. Tylko że my tym badaniem nie szukamy potwierdzenia zaćmy, ale tego, co mogłoby zagrozić bezpieczeństwu pacjenta podczas jej usuwania – mówi dr Nikoleta Javorková z NeoVize. – Ryzykowanie zabiegu bez monitorowania ewentualnych zmian w tylnym odcinku oka i sprawdzenia, czy nie nastąpiły odwarstwienie siatkówki, krwotok doszklistkowy lub zapalenie wnętrza oka, może prowadzić do poważnych powikłań podczas operacji, a nawet utraty wzroku – podkreśla dr Javorková.

Rach-ciach i po zaćmie?

Proces dochodzenia do decyzji o usunięciu zaćmy z reguły trwa długo. Przychodzi nagle, kiedy chorzy zdają sobie sprawę, że nie potrafią już funkcjonować samodzielnie. Zmobilizowana rodzina zaczyna przeszukiwać Internet za pomocą słów kluczy „zaćma” i „szybko”. Najlepiej, żeby wszystko odbyło się jednego dnia. O bezpieczeństwie i komforcie chorego nawet się nie myśli.

– W klinice NeoVize spotykamy się z pacjentami aż trzykrotnie – mówi Michaela Kafka, menedżerka kliniki NeoVize. – Pierwsza wizyta poświęcona jest szczegółowym badaniom, trwającym ok. 3 godz., do których przywiązujemy ogromną wagę. Drugi raz spotykamy się z pacjentem w dniu operacji, która następuje po upływie kilku–kilkunastu dni od badania. Jest to czas dla chorych, którzy wymagają dodatkowych badań – np. w kierunku kardiologicznym lub mających na celu sprawdzenie, co mogłoby wywołać powikłania – lub zmuszonych do podleczenia stanów zapalnych. Trzeci raz – zapewne dla nas wszystkich najpiękniejszy – odbywa się podczas badania pooperacyjnego. Lekarz przeprowadza badania oka i patrząc w nie głęboko, na równi z pacjentem cieszy się z odzyskanego przez niego wzroku – kończy z uśmiechem Michael Kafka.

Operacja zaćmy należy do zabiegów najczęściej wykonywanych na całym świecie. Trwa krótko, a rezultat jest niemal natychmiastowy. Ale o jej efekcie stanowi przede wszystkim rzetelne badanie wstępne. Dlatego podejmując decyzję o usunięciu zaćmy, upewnijmy się, czy badania mające na celu wykluczenie jakichkolwiek komplikacji podczas operacji zostały wykonane.

Wanda Pilch

http://insilesia.pl/aktualnosci/artykul/25111/7/

Rzetelne_badania_okulistyczne_przed_operacja_zacmy_maja_znaczacy_wplyw_na_bezpieczenstwo_pacjenta

 USG oka